Muzyka wykorzystywana jest jako metoda leczenia. Przeprowadzone badania, jak również liczne opracowania naukowe z tego zakresu wykazują, że muzykoterapia nie tylko koi zmysły, poprawia nastrój i relaksuje, ale też łagodzi ból, ułatwia zasypianie, pozwala pozbyć się lęku, wycisza emocje, a nawet reguluje ciśnienie tętnicze krwi oraz częstość akcji serca.

Piotr Larysz swoją pracę łączy z niesieniem pomocy dorosłym oraz dzieciom z niepełnosprawnością intelektualną i autyzmem.
-Fundamentem muzykoterapii jest dźwięk. W leczeniu dźwiękiem najważniejsze są czynniki harmoniczne, czyli dźwięki nieczyste, które nasze ucho odbiera jako fałsz i przyjemne, które w 90 procentach, a nawet 100 procentach są bardzo miłe dla naszego aparatu słuchowego - podkreślił oligofrenopedagog.

- Dzisiaj spotykamy się z misami dźwiękowymi, które nazywa się misami tybetańskimi. Są one w kolorze złota, a najważniejszą ich cechą jest drganie różnicowe - zaznaczył gość 127. Studni Kulturalnej JDK.
Spotkanie z muzykoterapeutą, które odbyło się 14 grudnia br. w Jasielskim Domu Kultury przyciągnęło sporą grupę osób.