- Dzisiaj oficjalnie rozpoczynamy realizację tego dużego i niezwykle trudnego przedsięwzięcia. Przed nami ogrom prac i bardzo napięty harmonogram. Wszystkie prace ujęte w projekcie muszą zostać zakończone do 31 grudnia 2023 roku. Do tego czasu zostanie odbudowane i zabezpieczone całe skrzydło wschodnie, począwszy od fundamentów, przez parter i poddasze oraz odbudowany łącznik - poinformowała na konferencji prasowej Dorota Chilik, prezes Fundacji "Klucz Kobylański".

- W moim odczuciu dotacja, jaką otrzymała nasza Fundacja na odbudowę dworu jest rodzajem zadośćuczynienia nie tylko dla rodziny Sulimirskich w Kobylanach, ale i dla rodzin szlacheckich z tych miejscowości. Zostali oni w sposób barbarzyński wyrzuceni ze swoich domów, zatarła się też pamięć o nich - zaznaczyła Jolanta van Grieken-Barylanka.
W odbudowanym dworze ma mieć swoją siedzibę Muzeum Klucza Kobylańskiego, gdzie historia ta będzie opowiadana. Początek temu dało spotkanie z historią "Wit Sulimirski - Pan z Kobylan", które Fundacja "Klucz Kobylański" zorganizowała w Szkole Podstawowej w Kobylanach. Kolejne teksty historyczne są w przygotowaniu.

- Choć mury stoją, ale nie nadają się do dalszego użytkowania. Obiekt zostanie odtworzony w całości w konstrukcji drewnianej, stropy drewniane. Dach zostanie wykonany z dachówki ceramicznej. Wykonana zostanie też między innymi izolacja ścian fundamentowych, wymienione zostaną warstwy podposadzkowe, wykonana zostanie też nowa stolarka - powiedział Dawid Musiał.
Funkcję nadzoru inwestorskiego pełni Dariusz Leń.

- Część murów została wcześniej wymieniona i możemy zobaczyć pustaki żużlowe z lat 80. i 90. ubiegłego stulecia. Nawet, gdyby nie pożar, to i tak należałoby te ściany wymienić. Pod naszą opieką merytoryczną był proces tworzenia projektu. Współpraca z panią architekt układała się bardzo dobrze. Z naszej strony sfinansowaliśmy prace konserwatorskie wnętrza, aby wyłapać najcenniejsze elementy. Niestety, w wypalonej strefie niewiele się zachowało - stwierdził Łukasz Dzik.

Po odbudowie wschodniej części i łącznika, Fundacja planuje zająć się pozostałą częścią dworu. Tworzone są obecnie kosztorysy, by jesienią tego roku móc składać wnioski o dofinansowanie na renowację części północnej, która nie jest zdewastowana, ale też wymaga remontu.