Wyjaśniła się sprawa budowy hipermarketu Tesco w Zręcinie.

W ubiegłym tygodniu na profilu społecznościowym Gmina Chorkówka- dawniej i dziś pojawiła się informacja o planach budowy hipermarketu Tesco w Zręcinie. Autor zasugerował, że taki obiekt miałby powstać "na działce, na której znajduje się cmentarzyk wojenny z dziećmi żydowskimi i chrześcijańskimi, na której znajdują sie fundamenty spalonego żydowskiego domu podcieniowego z XVII wieku, zasypany staw oraz zasypany odcinek kanału Młyńska Przekopa" - czytamy na Facebooku. Chodzi o działkę u zbiegu ulic Łukasiewicza i Karola Klobassy-Zrenckiego (zdjęcie powyżej) na której znajduje się zrujnowany piętowy dom.

Na naszą skrzynkę pocztową posypały się zapytania odnośnie inwestycji. Postanowiliśmy więc zapytać Tesco Polska.

Okazuje się, że Tesco nie ma żadnych planów odnośnie Zręcina. - Jesteśmy zainteresowani rozwijaniem naszej sieci na terenie całego kraju. W wielu miastach szukamy działek pod budowę naszych sklepów, jednak w tym momencie Tesco Polska nie prowadzi żadnych inwestycji w miejscowości Zręcin - poinformował Jakub Jaremko z biura prasowego Tesco Polska.

~redaktor

05-04-2018 21:29 11 4

do podstawówki z pisownia....----zrujnowany piętowy dom.
Odpowiedz

~PL

09-09-2015 21:33 10 7

A może powstanie kolejna Biedadronka
Odpowiedz

~małgoś

24-07-2015 22:08 11 6

I w taki Żarnowcu potrafią wykorzystać dwór parkiem na różne imprezy, koncerty, festiwale i potrafią nawet starą szkołę zamienić z ruiny na muzem szkolnictwa minibarem. W takich Żeglach dwór mamy nie gorszy, park do uratowania, a stara szkoła, czyli dom ludowy późniejszy mogła być jeszcze lepszym muzeum szkolnictwa, bo była ładniejsza od tej w Żarnowcu! Ale z pustego to i Salomon nie naleje- mam namyśli niektóre skąpe umysły, które nie widziały takiej szansy i nie orientowały się jak wygląda świat poza gminą i powiatem.
Odpowiedz

~Anina

24-07-2015 21:46 11 6

×

sucess

Dziękujemy za oddanie głosu!
Pani, Gabrysiu, w naszej gminie nie ma społeczników, tylko są urzędasy na etacie, a to różnica. Zero zaangażowania. Robią tylko tyle, co muszą plus dorzucają czasem swoje 3 grosze w decyzyjności. Oczywiście samowola bez konsultacji z ludźmi, którzy by np. nie zgodzili się na dany projekt, jak choćby wyglądu końcowego np. budowy jakiejś szkoły, domu ludowego albo odnośnie poruszanej nie tak dawno sprawy wiatraków. Do tego Panie z gminy cyklicznie kursują sobie do sklepu i robią różne przerwy. W mojej pracy bym za to wyleciała. Nie ma też co liczyć na cudowne przemiany, bo władza nie przyjmuje krytyki. Nigdy. Najczęściej krytykę przemilczy, a w życiu by nie przeprosiła lub powiedziała, że weźmie coś pod uwagę. Korona by z głowy spadła! Władze gminy to ludzie tego samego pokroju od kilkudziesięciu lat, tzn. słabo wykształceni lub było że i w ogóle, a potem robili szybko jakieś szkoły, bo były wymogi. To także ludzie, którzy nie posiadają cech społeczników, miłośników danych zagadnień, ani też cech specjalistów. O ile się nie mylę, to ludzie od wielu dekad o bardzo podobnych poglądach politycznych: niemal same PSL i SLD. A wiadomo, że te partie mają rodowody komunistyczne, antypolskie i silnie lewicujące, dla których liczy się tylko socjal i wręcz pogarda dla przedsiębiorczości (której naturalnie posiadają, a wiadomo, że bez gospodarności nic nie będzie się rozwijać). Wyobraźmy sobie, że w takim XIX wieku nasze obecne władze stają się prawdziwymi właścicielami miejscowości lub ważnych budynków i gruntów. Pewnie by to wszystko upadło raz dwa, bo skoro dawniej ziemianie naszych okolic mieli myślenie przedsiębiorcze, a początkowo też nie byli najbardziej majętni, to jednak rozwijali się szybko. Obecne władze mają dostęp do większych i łątwiejszych pieniędzy, ale za to brakuje im tych wszystkich cech dobrych zarządców. Daję słowo, że gdyby wskrzesić Łukasiewicza, to by wystarczył on jeden sam w tym urzędzie chorchowskim zamiast tej niekompetentnej świty, która może czasem coś tam wie, jak się wyuczyli, ale inteligencja, a wyuczona mądrość to 2 różne rzeczy. To drugie potrafi zawodzić i jest ograniczone, a to pierwsze ma odwrotne cechy.
Odpowiedz

~Gabryśka

24-07-2015 21:13 7 5

Karen, na budynek w stanie ruiny zagrożonej można wziąć dofinansowanie pokrywające nawet 100% kosztów, czasami to jest 80%, czasami 90%. Nikt się nie pokwapił przez te lata, żeby o takie dofinansowanie się postarać. Zabytki na polskich wsiach są traktowane po macoszemu i to żadna nowość. A powierzchowne oględziny, że trzeba najpierw rozebrać, żeby odbudować, to tylko powierzchowne opinie. Nie przeprowadzono szczegółowcyh oględzin i nie kosultowano się z więcej, niż jedną stroną. Czemu w pobliskiej Kopytowej miała być podobna sytuacja z dworem, a jednak w prywatnych rękach okazało się, że dworu nie trzeba rozebrać, a wszelkie diagnozy, o spróchniałym rewnie, nieusuwalnym zagrzybieniu, zamoczeniu etc. były na wyrost. Skoro gminy nie stać i ma w d... dofinansowania i w ogóle troskę o zabytek (przed pożarem temat dworu był zamieciony pod dywan, pewnie specjalnie), to niech wystawi dwór z całą działką podworską do zachodniej ściany nowej szkoły na sprzedaż. Wjazd tam jest z boku. Może trafi się kupiec jak pan Kołder z Kopytowej. Ja w ogóle myślę, że gdyby Andrzej Kołder był wójtem, to starałby się rozwiązać zabytkowe sprawy w pierwszej kolejności. Ten człowiek ma obycie, wiedzę i wyobraźnię, której brakuje naszym władzom. A ja sama mogę powiedzieć, że nie połkę argumentów, które daje nasza świta w UG Chorkówka. Mam znajomych, rodzinę w innych gminach, miastach, wielu z nich bezpośrednio było związanych z podobnymi sprawami i tylko dzięki temu wiem, że może być lepiej, rozsądniej. Wiele takich rzeczy w innych miejscach napędzają lokalni działacze, których u nas wciąż za mało. A jeszcze co do tego dworu, to można było go po pożarze przynajmniej zabezpieczyć najprostszym dachem, żeby nie postępowała destrukcja. Takie coś zrobiono kiedyś w Zręcinie ze starym spichlerzem. Ale w tym przypadku właściciele ówcześni jeszcze się o to postarali, bo po ich śmierci spadkobiercy zapomnieli o tym. A co do domu ludowego, to stary trzeba było zachować i obok wybudować salę dużą taneczną. Nowy budynek miałby podobny styl do pierwotnego wyglądu starego domu ludowego, a oba byłyby połączone np jakimś łącznikiem, aby dostać się do kuchni, chłodki, łazienek... Pomysłów na uratowanie było wiele, ale zwyczajnie woli walki i przywiązania z poszanowaniem nie wykazały znowu władze. Budowa nowego domu ludowego nie była najpilniejszą rzeczą na świecie. Stoją po innych miejscowościach często w weekendy puste domy ludowe, więc jakby ktoś z Żeglec zrobił sobie wesele w Zręcinie, to by mu korona z głowy spadła? Zazwyczaj jest tak, że robi się w swojej rodzinne, albo w Krośnie. To już lepiej zostać w obrębie gminy. A na potrzeby stowarzyszeń do tej pory wystarczała szkoła, dolny kościół i nawet ten stary dom ludowy. Gmina powinna myśleć jak na siebie zarabiać, jak ładować środki na rozwój, a nie szastać bezdochodwym socjalem, jak np. te nowe domy ludowe. Ludzie, naprawdę na naszej gminie świat się nie kończy. "Kradnijmy" dobre rozwiązania z innych gmin i nie bądźmy bezkrytyczni!
Odpowiedz

~Karen

24-07-2015 15:06 13 7

Skoro rozpoczął się już temat starej szkoły w Żeglcach, to ja mam pytanie: czy wiecie, że wójt chciał coś zrobić ze spalonym i zagrażającym dzieciom dworkiem, ale na rozbiórkę konserwator zabytków nie pozwolił, remont byłby możliwy jedynie pod czujnym okiem konserwatora zabytków, który sobie zażyczył za takie doglądanie prac ogromną sumę. Więc jeśli o czymś nie do końca macie pojęcie nie zaczynajcie tematu. Co do rozebranego domu ludowego była propozycja budowy nowej sali w innym miejscu, ale pewne osoby się nie zgodziły.
Odpowiedz

~było

24-07-2015 11:41 11 4

Stara pierwsza Szkoła w Żeglcach wybudowana w 1894 roku.Wcześniej dzieci uczęszczały do szkoły w Zręcinie. Budynek szkoły rozebrano miesiąc temu obok sklepu p.Welcera.Przez ostatnie dziesięciolecia spełniał funkcję Domu Ludowego w Żeglcach.Pierwszy Dom Ludowy znajdował się obok sklepu GS na krzyżówkach rozebrano go w latach ok 1950 rok.
Odpowiedz

~kiki

23-07-2015 06:52 8 9

Jestem mieszkankę Żeglec i od kilkunasty już lat obserwuję dewastację historii mojej miejscowości. Przez kilkadzieśiąt lat władze gminy nie uczyniły nic aby poprawić stan 130 letniej szkoły i dworku po Klobassie, człowieku który zrobił dla naszej społeczności coś wyjątkowego założył tu szkołę nie dla zysku, bo jak ciągle podkreśla nasz wójt na szkolnictwie się nie zarabia tylko trzeba ciągle inwestować. Dla każdego wójta jest to kula u nogi.... ale nie o oświacie chcę mówić zamiast inwestować w co co mogłoby przyciągać turystów do naszej gminy to się wszystko burzy: szkołę w Żeglcach, dworek, ochronkę w Chorkówce, dawny pałac dobrze że są jeszcze zdjęcia jest tak przepiękny, że aż gardło ściska, co się z nim stało, jak ktoś wie to niech napisze,a te parki i kompleksy ze stawami , ławeczkami itd to jak opisy z powieści i noweli. Teraz władze są nastawione na zysk a nie na sentymenty, został tylko dwór w Żręcinie (cudny) bo są potomkowie i skansen w Bóbrce bo jest na obszarze leśnym i np. "Tesco czy Biedronka" tam nie będą inwestować no to on się zachowa w innym przypadku to nie wiem... Z przekąsem gratuluję władzom wrażliwości na dobra kulturowe naszej gminy a w celu przypomnienia sobie jak tu mogło być w na przełomie XIX i XX wieku odsyłam do dzieł literackich opiewających ten okres, albo nie, niech sobie obejrzą ekranizacje bo słowo pisane do nich nie dotrze i nie podziała na wyobraźnię i wrażliwość jeżeli ktoś jej nie ma. To tyle w tym temacie. Żegnam.
Odpowiedz

~FerdekKiepski

22-07-2015 00:34 11 6

Z posta na facebooku i komentarzy pod spodem wynika, że coś będzie. Ale co, to zobaczymy. Nie jest napisane, że na pewno tesco. Najsmutniejsze, że chorkówka.net zrobiła sensację, że będzie Tesco, ale już potraktowała marginalnie kwestię historycznej wartości działki oraz drugiej części posta, czyli zasypywaniu stawów. Problemem nie jest marka, ale sam fakt zabudowania działki wielkim hangarem.
Odpowiedz

~xxxv

21-07-2015 21:56 11 5

To będzie to tesco czy nie będzie ?
Odpowiedz

~FerdekKiepski

19-07-2015 21:56 12 7

Wy sobie tu narzekajcie, a Pan Wójt i tak to ma w d... I cmentarzyki, i parki, będące w prywatnych rękach i dworek, stawy i parki, będące w rękach gminy. Na pewno Pan Wójt czyta to forum, ale czy kiedyś coś to dało? Po spaleniu dworu w Żeglcach też padały na tym forum pomysły, rozwiązania i wyniknęło całe g. Żeby dobrze zarządzać gminą, to trzeba ją kochać, uważać za najważniejszą część Polski, a nawet jak własną rzecz. Tak, właśnie tak trzeba uważać, bo na tym polega myślenie lokalne! Dobry zarządca nie myśli tylko o karierze politycznej, by sprzedawać tanie hasła wyborcze typu orliki, ale myśli przede wszystkim z perspektywą na długie lata po tym, jak skończy kadencję. Budowanie prestiżu gminy to jeden projekt, a nie osobne projekty na każdą nową kadencję. Józku, dobrze napisałeś: Klobassa i Łukasiewicz przewracają się w swoich grobach, bo oni, choć nietutejsi, rozkochali się w tej ziemi i chcieli uczynić czymś wyjątkowych, bogatym, pięknym. Ich dzieła i wizje powinny mieć kontynuację!
Odpowiedz

~Przylaski

19-07-2015 03:59 9 5

Gdyby było takie coś jak plan zagospodarowania wsi lub tylko coś a'la kodeks (ten wyjdzie taniej), to by nie było problemu z podworskimi działkami i innymi cennymi historycznie obiektami lub działkami. Taki plan lub kodeks chroniłby historię, by ją rekonstruować, a przynajmniej nie zaprzepaszczać szansy rekonstrukcji i remontu czegoś w przyszłości. Gdyby włodarze gminni myśleli dobrze, to by nie dopuścili do ruiny np. dworu w Żeglcach. Teraz chyba czekają aż się sam zawali i zrobią tam pewnie kolejnego orlika!Przypominam, że na zabytki, którym grozi zawalenie i są w bardzo złym stanie można wziąć do 100% dofinansowania na remont!
Odpowiedz

~Józek

18-07-2015 22:18 10 8

Wydawało się, że zamknęliśmy już epokę niszczenia wszystkiego, co "Pańskie". Nieistniejących albo wpadających w coraz większa ruinę dworów. W regionie, gdzie kiedyś w prawie każdej wsi był dwór, park...

Okazuje się jednak, że zapędy żywcem wyjęte z Szeli i jego rabacji, jeszcze nie ostygły. Łukasiwicz, Klobassa i inni w grobach się przewracają.
Zniszczyć, zrównać z ziemią, żeby kamień na kamieniu...

A przy okazji dać zarobić znajomym i przyjaciołom królika :)
Odpowiedz

~alibabka

18-07-2015 17:08 7 9

Ta strona o gminie dawniej jest świetna. Dziękuję, że mogłam przenieść się w inny świat. Faktycznie, zaniedbaliśmy przeszłość, która była naszym atutem. Mam na myśli zabytki i parki. A ten kompleks sportowy na stawie w Chorkówce to straszna głupota. Tak tam było kiedyś pięknie. Postaram się poszukać stare zdjęcia i coś przesłać na tę stronę na facebooku.
Odpowiedz

~Gaby

17-07-2015 23:51 6 8

[quote name="wie"]Nie było żadnych cmentarzyków ani wojennych ani z dziećmi żydowskimi.Cmentarz wojenny II wojny światowej znajduje się w Dukli i tam polegli żołnierze z naszego powiatu zostali ekshumowani, przewiezieni i pochowali.[/quote]

Owszem, żołnierskich obecnie nie ma. Jak wspomniała poprzedniczka, chowano w Zręcinie ciała żołnierzy blisko domów. Potem je ekshumowano, bo jednostki się o nie upomniały. O te dzieci nie miał się kto upomnieć. Dodam, że nad Jasiołką pochowano w okolicach mostu dorosłego Żyda, który próbował uciec Niemcom podczas przemarszu. Jego nikt już nie ekshumował, bo nie miał się kto o niego upomnieć. A nikogo to nie nagliło, bo to nie było pod czyimś domem.
Odpowiedz

~Gaby

17-07-2015 23:37 10 7

[quote name="Basia"]No i już kolejna sensacja na bazie głupich i niesprawdzonych plotek[/quote]

Na facebookowej stronie jest wzmianka, że hiperkamret i prawdopodobnie chodzi o Tesco. Wynika więc, że może chodzić też o inną sieciówkę. A druga kwestia jest taka, że skoro jest dopiero planowane, to władze Tesco jeszcze mogą o tym nie wiedzieć. W każdej plotce jest kropla prawdy. Oby to tylko była plotka, choć to pewnie czcze marzenie.
Odpowiedz

~Mumin

17-07-2015 22:54 9 9

To jest pożydowskie mienie, a część działki do dawna klobassówka. Tam był park, młyn wodny, kanał, staw, dom żydowski, kuźnia i mogiła z tymi ciałami. Po wojnie wszystko zaorano, a żwir ze stawów wybrano. W domu mówiono, że te stawy Klobassów i boczny kanał były dzięki temu żwirowi tak czyste, że było widać dno. Doły po stawach zasypano ile się dało, a kawałek kanału zasypywali ludzie śmieciami. Tak to było. Ten obecny straszący dom postawiono dopiero po wojnie chyba w latach 70, ale nigdy nikt w nim nie mieszkał podobno przez te duchy dzieci, bo ta mogiła w miejscu tej topoli, czyli zaraz przy budynku.
Odpowiedz

~ałłapugaczowa

17-07-2015 22:45 10 9

Może i pan Żurkiewicz wie dużo, ale nie wie wszystkiego skoro cały czas dowiaduje się nowych rzeczy
Odpowiedz

~Anusza

17-07-2015 22:11 11 5

[quote name="Galanonim"]Gmina nie ma poszanowania dla zmarłych budować super market na cmentarzyku ... Jedynie można pogratulować !...[/quote]

Gmina nie ma w ewidencji żadnych cmentarzyków: ani tej mogiły, ani cholerycznych. Jak winić, to ludzi za zapomnienie o tych 3 miejscach. A właściciele może nie chcieli mówić o tym, bo kto by kupił działkę z cmentarzem, a przecież te 3 cmentarze są na prywatnych działkach.
Odpowiedz

~Zręcanka

17-07-2015 21:52 9 7

Jaki by market tam nie planowali- Tesco czy inny, to zniszczy potencjał Zręcina i nie uszanuje tego miejsca. Zgadzam się z Anuszą, że w Zręcinie mało kto wie o innych cmentarzach niż ten parafialny. Po prostu mało kto się tym interesuje, a druga sprawa taka, że te miejsca przez lata były zaniedbane bez jakichkolwiek śladów, że to były cmentarzyki. Wysoka trawa albo coś uprawiane. Dzięki pamięci najstarszych, lokalni działacze Zręcina upamiętnili jeden największy cmentarz choleryczny. Niedawno na poświęceniu krzyża na Przylaskach, pan Żurkiewicz wspomniał, że niedawno dowiedział się o drugim cmentarzyku cholerycznym z mniejszą ilością ciał. Pewnie podobnie sytuacja wygląda z tą mogiłą zbiorową. Ludzie zapomnieli, zaniedbali, a jak pamiętają to bardzo nieliczni.
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

×

sucess

Dziękujemy za oddanie głosu!