Kierujący samochodem dostawczym jednej z firm kurierskich postanowił pokonać rzekę Wisłoka, korzystając z ułożonych na dnie betonowych płyt. Po przejechaniu kilkunastu metrów samochód zsunął się częściowo do koryta rzeki.

Samochód przejeżdżając przez rzekę Wisłoka w miejscowości Myscowa został porwany przez nurt.
